nic tak nie robi mi miasta nocą jak lekko drgające światła lamp wiszących między pierzejami… ulice Lizbony, Stambuł, Odessa; zapomniałam, że Poznań też tak ma. jak choćby tu, na Strzałowej. późny wieczór, szczypiące powietrze, świergot samochodów, gasnące kroki – i więcej już dziś nie musi się wydarzyć.
foto: mo |