piątek, 12 lutego 2016

katowice. złoty osioł i tunel w purpurze.



katowicka Mariacka, to chyba najbardziej znana uliczna rewitalizacja na Śląsku. i dlatego jest też na mojej fotografii: jako milimetrowe ścięcie w parterze oraz półcentymetrowy wykusz na piętrze narożnej kamienicy, utrwalonej na samej lewej krawędzi zdjęcia...

bo, co tu kryć, z polskimi rewitalizacjami, a nawet z rewaloryzacjami, jest bieda. z jednej strony ściskamy kciuki, by dany miejski dystrykt załapał się na takie programy zanim nie zostanie wyludniony i spopielony; z drugiej zaś przysłaniamy usta, by nie krzyknąć, gdy pieniądze są już wydane, rusztowania rozebrane, wstęgi przecięte - a my musimy na nowo zaludnić "odrestaurowane" przestrzenie.

ten pełen wdzięku, niewielki fragmencik miasta to rodzaj zaułka utworzonego na "kopniętym" skrzyżowaniu trzech ulic. kopnięcie polega na braku współbieżności dwóch biegnących na jednym kierunku - zachodniej Dworcowej i wschodniej Mariackiej - które spotykają się tu z ulicą Mielęckiego. do biegnącej z północy Mielęckiego, najpierw dobija Mariacka, a zaraz po niej, z przeciwka, Dworcowa. po czym następuje dwudziestometrowy odcinek Mielęckiego, który tworzy szczególną atmosferę tego miejsca.


owo "kopnięcie" sprawia, że zarówno Dworcowa, jak i Mariacka mają ciekawe zamknięcia widokowe w postaci budynków narożnych, które ograniczają dalekie perspektywy oraz pomagają z prostych, dwuściennych ulic uczynić trzyścienne wnętrza miejskie. 

trudno o tym napisać, dużo łatwiej zobrazować, a najprościej oraz najmilej od czasu do czasu odwiedzić to miejsce i zjeść obiad w zamykającej wschodnią pierzeję Mielęckiego wege-knajpce Złoty Osioł, która latem otwiera swoją witrynę równie szeroko jak ulokowany po sąsiedzku Purpurowy Tunel. na szczęście dotąd niezrewitalizowany.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz