czwartek, 9 stycznia 2014

ryga. polifonia placu.




dziś plac wygląda inaczej. taki pozostał jedynie na fotografiach nielicznych przyjezdnych, którzy pewnego listopada w początkach 21. wieku, niepomni na przenikliwy ziąb, próbowali tu pochwycić zmarzniętego ducha miejsca. trzy budynki ze zdjęcia, stojące do siebie w dynamicznej relacji, precyzyjnie odwzorowują zmiany jakie zaszły w formie architektonicznej miasta w ciągu ubiegłego wieku: po prawej dziedzictwo, z którym się rozpoczynał, po lewej, nowe, które wypełniło większą część jego trwania, w centrum - schyłkowa próba pożenienia "lewego" z "prawym".

współczesność okazała się niełaskawa dla "lewego" - na jego miejscu stoi dziś okazałe pole piwnych parasoli, stragany z chińsko-łotewską etnografią i pozbawiony urody public-art. niegdysiejszy plac poszerzył się w komercyjne nie-miejsce, a niechcianej w obszarze starówki moderny nie ocalił nawet zrośnięty z nią starożytny fragment ceglanego muru.

słup plakatowy nie przeżył opisywanych wypadków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz